niedziela, 27 października 2013

niedziela, 20 października 2013

Cleopatra makeup na imprezę przebieraną.

Hej, dziś przedstawiam jedynie efekty pracy nad makijażem ala Cleopatra, któy przygotowałam na bankiet pracowniczy.

Jak wam się podoba?



niedziela, 13 października 2013

Jesienny makijaż i recenzja podkładu Dermacol





Dziś przygotowałam dla was recenzję podkładu, który wielokrotnie ratował mnie w sytuacjach krytycznych, kiedy moja cera miała fatalne dni, a na twarzy gościły różne, dziwne rzeczy. Jest nim DERMACOL MAKE UP COVER. Dodatkowo jesienny makijaż w śliwkowo-złotej tonacji.


Producent pisze o nim:
Testowany klinicznie, hypoalergiczny, ekstremalnie pokrywający Dermacol Make-up Cover jest jednym z pierwszych takich podkładów w Europie i na świecie.
Jego receptura powstała w filmowym studio Barrandov w Pradze dla potrzeb profesjonalnych wizażystów, a następnie została sprzedana do Hollywood.


Wystarczy bardzo niewielka ilość podkładu aby zakryć wszystkie niedoskonałości Twojej cery.
Zawiera składniki, dzięki którym chroni przed działaniem wilgoci i wody morskiej - jest bardzo trwały i wydajny.
Jest odpowiedni pod makijaż zarówno dzienny, jak i wieczorowy.
Wyjątkowa, kremowa konsystencja, z zawartością 50% pigmentu pokrywa niedoskonałości cery, wyrównuje je i daje cerze jedwabiście gładki wygląd.

(opis I-love-beatuy.pl)

Dla mnie to niezbędnik w każdej kosmetyczce z kilku powodów. 

+ daje najlepsze krycie (blizny i pryszcze nie są mu straszne)
+ jest niezwykle wydajny
+ bardzo niska cena (ok 16zł)
+ bogata gama kolorystyczna ( kilkanaście odcieni dla każdego koloru skóry i karnacji zarówno ciepłej jak i zimnej)
+ świetnie sprawdza się przy sesjach zdjęciowych i wielkich wyjściach jest wodoodporny i odporny na ścieranie
 + idealny korektor/rozświetlacz

Znalazłam tylko jednego (i to naciąganego) minusa

- jest bardzo ciężki, na codzień nadaje się raczej jako korektor. Jednak i na to znalazłam sposób. Gdy używam go na kimś, kto ma np suchą cerę, na której podkłady o kremowej konsystencji zatrzymują się i nie dają się rozprowadzić, to rozgrzewam dermacol pocierając palcami i zmienia on swoją formułę w bardziej płynną.

Produkt idealny i zdecydowanie wart polecenia :) Oto jak prezentuje się odcień nr 221. Taka ilość starczyła na pokrycie całej dłoni:)


Co sądzicie? Na koniec makijaż złoto-śliwkowy. 

Do następnego:) 



sobota, 5 października 2013

Grafitowo-brzoskwiniowy + moje kosmetyczne must have - Under Twenty krem BB

Witajcie :)

Dzisiaj mam dla was kolejną propozycję makijażu. Tym razem postawiłam na szlacheny grafit i ożywiłam go szczyptą brzoskwiniowego pigmentu.

Zachęcam do lektury/komentowania:)