Mam dla was dzisiaj kilka słów na temat podkładów, które powinny znaleźć się w naszej kosmetyczce na wiosnę i lato. Siostra poddała się po raz kolejny metamorfozie i jestem bardzo ciekawa waszych opinii, odnośnie efektu końcowego.
Jaki podkład na wiosnę?
Przede wszystkim należy wspomnieć, że istnieje podział na podkłady, których skład
1. opiera się głównie na wodzie
2. opiera się na olejach, silikonach i tłuszczach - są to głównie podkłady mocno kryjące, służące do profesjonalnej charakteryzacji.
To własnie te z pierwszego rodzaju są przez nas używane na codzień. Jakie wybrać na wiosnę?
Decyduje tu przede wszystkim rodzaj cery, jaki posiadamy.
Cera sucha - osoby o skórze suchej powinny wybierać podkłady całkowicie płynne, lekkie, składające się z tłuszczów lub wody., np krem BB AA Under Twenty.
Unikamy - podkładów w kompakcie, pudrze, na bazie oleju i silikonów
Cera tłusta - tu powinnyśmy postawić na podkłady płynne, matujące np. w musie - maybelline dream matte muse,lub podkłady w kompakcie lub pudrze.
Unikamy - podkładów w płynie, bo powodują one świecenie się skóry. Wyjątkiem są podkłady o formule bezolejowej. Możemy również uzywać podkładów w płynie, ale w połączeniu z bardzo dobrym pudrem matującym.
Cera mieszana - tu niestety będą potrzebne dwa typy podkładów, te matujące do strefy T, czyli czoła, nosa i podbródka, oraz podkłay nawilżające do powiek i policzków.
Mam nadzieję, że wam pomogłam. Macie swoich faworytów?
Ja niezmiennie używam kilku podkładów
Krem BB Under Twenty- na co dzień, w połączeniu z pudrem matującym ryżowym lub bambusowym
Paese Long Cover Fluid
Dermacol w tubce-do sesji zdjęciowych, tuszowania blizn i widocznych defektów.
Maybelline Dream Matte Muse - dla całkowitego zmatowienia skóry
A oto rezultaty metamorfozy siostrzanej :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz