wtorek, 24 grudnia 2013

Cienie wypiekane - wprowadzenie :)

Hej dziewczyny,

Na początek życzenia - zdrowych, pogodnych, rodzinnych świąt wam życzę! Doładujcie swoje akumulatory, odpocznijcie i cieszcie się chwilami spędzanymi z rodziną i przyjaciółmi:)

Teraz czas na konkrety. Używałyście kiedykolwiek cieni wypiekanych? Wiecie, że można je aplikować na dwa sposoby?





1. Na mokro - daje wyrazisty mocny efekt. Używamy do tego wilgotnego pędzelka, delikatnie namoczonego w wodzie. Efekt idealny na imprezę!
2. Na sucho - delikatne, dzienne krycie idealne do pracy, szkoły itp. Cienie nakładamy tradycyjnie pędzelkiem lub aplikatorem.

Jednymi cieniami można pomalować się do pracy, a także na wieczorne szaleństwo. Ja jestem za, a wy?:)

Poniżej zdjęcia przedstawiające makijaż wykonany tymi samymi cieniami wypiekanymi na mokro i na sucho. Niesamowite, prawda?:)



W następnych postach propozycje makijażu sylwestrowego, także nie przegapcie ich:)

Do zobaczenia:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz